Mężczyzna pozostaje zazwyczaj bardzo długo pod wrażeniem, jakie zrobił na kobiecie.
— Julian Tuwim


Profil Facebook - JakZagadac.pl

poniedziałek, 31 października 2011

Mężczyźni nie słuchają...


Mów otwarcie o tym, co myślisz.
Nie ma nic bardziej denerwującego jak osoba, która zaczyna coś mówić i nie kończy… wiem po sobie :). Jeżeli rozmawiasz ze swoim facetem, chcesz mu coś powiedzieć, być może ważnego dla Ciebie (czytaj Was) i boisz się jego reakcji, to albo nie zaczynaj tematu wcale, albo powiedz jasno i wyraźnie, co leży Ci na sercu. A nie… chodzisz, kręcisz się, nie wiesz jak zacząć, mruczysz coś pod nosem. Facet jest prosty w przekazie, nie będzie doszukiwał się we wszystkim drugiego dna. Ja rozumiem, że może masz ochotę, żeby coś wyszło od niego. Wtedy tak, daj mu jakieś wskazówki, ale nie złość się na niego, jeżeli niczego się nie domyśli. 

Na pewno doceni odwagę i fakt, że mówisz otwarcie o tym, co czujesz.

Zaoszczędzicie czas, nerwy i energię, którą można wykorzystać potem do innych celów :)

Wskazówka na koniec.
Facet poświęca uwagę swojej kobiecie. Życie Twoich koleżanek naprawdę może go nie interesować. Jestem jak najbardziej za rozmową, wymianą myśli i poglądów, komunikacją z partnerką ale nie jesteśmy w stanie słuchać przez 50 minut o zakupach i koleżankach. Ten temat nie wnosi niczego nowego do naszego życia. Jasne, jest to cześć Twojego życia, zgoda, dlatego Panowie, warto czasem posłuchać, wiadomo, może wyłowimy jakąś cenną wskazówke czego nie robić boooooooooo:
„Facet Magdy, to nigdy nie…”
„ …i wiesz byłam wczoraj u Kasi, kupili siebie nowy telewizor…” facet po minucie słyszy tylko: bla bla bla… słuchasz mnie?
Tak, oczywiście…

Tego samego mężczyzna powinien wymagać od siebie: nie zanudzać kobiety! Siedzi taki fircyk i gada, gada, gada, na mega nudne tematy, sam byłem świadkiem jak w lokalu siedziała para. On gadał o technicznych sprawach związanych z jego wykształceniem, a ona siedziała ze znudzoną miną. Najgorsze było to, że on tego nie widział, lub nie chciał widzieć...

 Miłego dnia!

niedziela, 30 października 2011

Superwoman

Oj tam, oj tam wcale mnie nie było, aż tak długo hehe :) Tęskniłaś? Oby nie...

Czas zdmuchnąć kurz z tego bloga, niczym z majtek dziewicy.

Witam!
to tylko ja Magnus. Facet, samiec, cham, prostak, romantyk, miso... i B. wie, kto jeszcze. Dzisiaj tylko taki szybki wpis, może nie tak dobry jak szybki seks (oby!), ale przynajmniej prawdziwy. Może nawet brutalny... chociaż kobiety też potrafią ranić ooo i to jeszcze jak! Dzisiaj o tym, że nie warto czekać na Ideał faceta. Odkrycie, co?! Niby oczywistość. Z drugiej strony wiele kobiet czeka właśnie na księcia z bajki. No cóż, są różne bajki... tak jak różne marki samochodów. Znalezienie dobrego samochodu, to tak jak znalezienie fajnego faceta -jest ciężko za taką kwotę! :)

Niby lepiej być singielką (co za mydlenie oczu!), która korzysta z życia (taa jasne...), niż łapać pierwszego, lepszego faceta za... albo samo łapać :P i tworzyć z nim związek na siłę, męcząc się niezmiernie. Fakt. Z drugiej strony, dlaczego miałabyś odbierać sobie przyjemność spotkania się od czasu do czasu z kimś nowym... kto wie, może to właśnie ten facet okaże się rycerzem w złotej zbroi albo przynajmniej z dużym mieczem. Dlatego od dziś miej oczy (jeszcze bardziej) szeroko otwarte, bo faceci są wszędzie! i nawet jeżeli na pierwszy rzut oka nie wygląda on na księcia, to daj mu szanse, może ma złote serce... dobra koniec tego wpisu, bo się wzruszyłem... hehe :)



Pozdrawiam wszystkie superwoman!