DZIEŃ KOBIET
Jestem sam
Słodko. Pierwsza myśl. Wzrost sprzedaży
kwiatów ciętych, wypełnione po brzegi lokale i moc smsowych buziaków.
Naprawdę słodko się na to patrzy. Sprzedawcy, restauratorzy zacierają
ręce, kolejny raz zarobią, kosztem sentymentalnych facetów, chcących
mieć pewny seks tego dnia. Cóż za spontaniczność. Akcja podaruj kobiecie
kwiatek, w zamian za seks. Ups, to było złośliwe wybacz, może i trochę
przemawia przeze mnie zazdrość. Przynajmniej nie mam tego problemu na
głowie jak kolejny raz zaskoczyć swoją kobietę, przecież jeszcze
niedawno obchodziliśmy 14 luty walentynki, jeszcze bardziej „sztucznie
pompowany” dzień. Mam wrażenie, jakby nagle tego dnia cały świat
krzyczał: Ej, Ty! Tak TY! Dzisiaj tj., 14.02 musisz pokazać swojej
kobiecie, że ci zależy… kup kwiaty! Kup słodkie serduszko! Zaproś do
kina na romantyczny film, byle nie polski! Hej zaproś na pyszną sałatkę
przy świecach… mmm. Pokaż, jakim jesteś czułym facetem. Przysięgam, że
jeżeli tylko, kiedyś będę miał kobietę, to z przekory będę kupował jej
kwiaty dzień przed tymi „świętami” niech ma pierwsza!
Jestem sama
Kolejne głupie święto dla zakochanych,
nie rozumiem tego jakby nie można okazywać sobie uczucia, na co dzień.
Osobiście nie obchodzę tego typu dni, nie jestem sentymentalna, jej
jakby dziwne było dla mnie dostać kwiatka. Żeby, chociaż jeszcze sam go
wybrał, ale nie… pewnie wejdzie do kwiaciarni zrobi głupią minę i powie:
niech pani mi coś doradzi…. Eh faceci. Da mi potem tego kwiatka i będę
musiała go taszczyć cały wieczór jak wrócę do domu to akurat będę mogła
go wyrzucić. Po co mi to… jeszcze te ceregiele z kolacją i tak wiadomo, o
co mu chodzi… zaprosi do tej samej knajpy już 14 raz zamówimy to samo,
pogadamy i wyjdziemy kierując się do niego lub do mnie, aby teraz
wreszcie spalić to, co zjedliśmy. Jakby nie można było zacząć tego dnia
od seksu. Na szczęście to nie mój problem, pójdę sobie ze swoimi
dziewczynkami do klubu, wyżyć się… tzn. poznać być może kilku fajnych
facetów. Zresztą idę się tylko pobawić… chociaż… fajnie by było wyjść na
jakąś randkę.
Mam kobietę
Będzie fajnie, już nie mogę się doczekać.
Zaplanowałem naprawdę miły wieczór, kwiaty już kupione, stolik w naszej
ulubionej knajpie zarezerwowany, potem wracamy do niej. :)
Nie jestem jakimś szczególnym zwolennikiem obchodzenia tego typu dni,
no ale po prostu jest to kolejny dzień, w którym można miło spędzić czas
z ukochaną osobą. Najgorszy jest wybór prezentu, nigdy nie wiem, co
kupić, żeby było oryginalnie. Kwiaty powinny wystarczyć, w końcu liczy
się miłość…?!? Uczucie, że masz kogoś, z kim można spędzić ten dzień
jest przyjemne. Nie chciałbym tego dnia zamulać samotnie przed
komputerem, oglądając porno. No, ale cóż wszystkiego trzeba spróbować :). Można się przemęczyć jeden dzień, potem wszystko wróci do normy. Nie
lubię tego ciśnienia związanego ze świętem kobiet, mam nadzieję, że
moja kobieta wie o tym, iż każdy dzień w roku jest wyjątkowy, wystarczy,
że przy mnie jest :*
Mam faceta
Śmieszne, ale rano zupełnie zapomniałam, o
dniu kobiet, sms od niego przypomniał o Moim święcie! Wreszcie będziemy
mogli miło spędzić razem trochę czasu, w tygodniu jesteśmy zajęci
tyloma sprawami. Już nie mogę się doczekać, jestem ciekawa, co tym razem
przygotował dla mnie mój miso. Tzn. domyślam się, ale, jak co roku udam
zaskoczenie, w końcu tak bardzo się stara i naprawdę jest miło dostać
kwiaty w tym dniu… nigdy mu tego nie mówiłam, wręcz czasami powtarzałam,
że szkoda pieniędzy na kwiaty i to był mój błąd :). Lubię je dostawać, sama nie wiem, dlaczego tak powiedziałam… Od rana
myślę, w co się ubrać, żeby wyglądać wyjątkowo tego wieczoru. Mała
czarna jak zwykle uniwersalna na każdą okoliczność. W końcu to moje
święto! Jestem kobietą! :)